Samochód został doszczętnie zniszczony, drzewo wyrwane z korzeniami – to efekt dramatycznego wypadku, do którego doszło wieczorem 14 maja na drodze Michowice–Borysław. 28-letni kierowca zginął na miejscu.
Śmierć na miejscu – uderzenie było potężneDo tragicznego zdarzenia doszło na lokalnej drodze pod Skierniewicami. Według służb, kierowca osobówki – 28-letni mężczyzna – z nieznanych przyczyn zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo.
Na miejsce natychmiast skierowano cztery zastępy straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego. Gdy pierwszy zastęp dotarł na miejsce, ratownicy medyczni byli już na miejscu i stwierdzili zgon kierowcy. Strażacy zabezpieczyli teren, oświetlili miejsce wypadku oraz kierowali ruchem, wyznaczając objazdy.
Siła uderzenia zmiażdżyła pojazdZdjęcia z miejsca tragedii ukazują ogromną siłę zderzenia – przód pojazdu został doszczętnie zniszczony, a drzewo, w które uderzył samochód, zostało wyrwane z korzeniami.
Okoliczności wypadku bada obecnie policja pod nadzorem prokuratury. Śledczy ustalają, co mogło doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem i wypadku zakończonego śmiercią młodego kierowcy.
To nie pierwszy dramat na drogach regionuDo innego poważnego zdarzenia doszło w tym samym rejonie – kierowca, który zasnął za kierownicą, uderzył w tył ciężarówki. W wyniku tego zdarzenia ranne zostały dwie osoby, w tym 14-latka.
Policja apeluje o ostrożność i rozwagę za kierownicą, szczególnie podczas długich tras i w godzinach wieczornych, gdy koncentracja i refleks mogą być znacznie obniżone.
zdjęcia: KM PSP Skierniewice