Wielkoformatowe reklamy i pstrokate szyldy mają zniknąć z centrum Zduńskiej Woli. Urząd tworzy kodeks krajobrazowy

spotkanie-ludzie-dokumenty

Wielkoformatowe reklamy przesłaniające zabytkowe budynki, pstrokate szyldy i sklepowe witryny oklejone od sasa do lasa mają zniknąć z centrum Zduńskiej Woli. Urząd wspólnie z mieszkańcami chce stworzyć kodeks krajobrazowy.

– W tym chaosie ginie piękno Zduńskiej Woli – przyznaje Paweł Szewczyk, wiceprezydent Zduńskiej Woli. Urząd porządkuje podwórka wokół miejskich budynków, remontuje kolejne kamienice, likwiduje straszące nieużytki i wymienia w centrum stare wiaty przystankowe.

– W wielu miejscach robienie porządku rozpoczynamy od uporządkowania spraw prawnych. Są działki, którymi od lat nikt się nie zajmował. Rozsiani po świecie spadkobiercy albo nie mogli dojść do porozumienia, albo w ogóle nie wykazywali zainteresowania tymi nieruchomościami. Urząd przymykał na nie oczy, jakby nie istniały. A one istniały i straszyły! – mówi Szewczyk.

Urzędowi udało się m.in. przejąć kamienicę u zbiegu ulic Kościelnej i Łaskiej czy działkę przy Ratuszu, na której niegdyś stała stacja benzynowa. – Kamienicę wyremontujemy, a przestrzeń na placu Wolności oddamy mieszkańcom. Przejdzie metamorfozę podobną do tej, która niebawem rozpocznie się na Pasażu Powstańców Śląskich. Posadzimy tam zieleń, ułożymy ścieżki, zamontujemy małą fontannę. Będą stolik i niewielki amfiteatr – tłumaczy Paweł Szewczyk.

Kolejnym etapem porządkowania Zduńskiej Woli ma być kodeks krajobrazowy. – W dokumencie chcemy określić, jak powinny wyglądać szyldy sklepów i obiektów usługowych w mieście, ze szczególnym naciskiem na śródmieście, jakie formy reklam przestrzennych są dopuszczalne, a jakie muszą zniknąć. Jak powinny wyglądać i z jakich materiałów powinny być wykonane elementy małej architektury miejskiej: ławki, stoliki, kosze na śmieci czy słupki oddzielające chodnik od jezdni – mówi wiceprezydent Szewczyk.

Kodeks zostanie wypracowany wspólnie z mieszkańcami. Już 1 września br. na stronach internetowych urzędu pojawi się ankieta, w której zduńskowolanie zdecydują o kierunkach estetycznych zmian. Dostępna będzie też w formie papierowej w kancelarii urzędu.

Następnie do pracy przystąpią eksperci. Pracując nad projektem kodeksu uwzględnią opinie mieszkańców. Ich pracę znów ocenią zduńskowolanie. – Zduńska Wola to nasza wspólne dobro i wspólnie musimy ją urządzić. Wierzę, że razem uprzątniemy chaos i wydobędziemy jej piękno – mówi Paweł Szewczyk.

Źródło: UM Zduńska Wola