Remis seniorów Pogoni na zakończenie rundy. Zduńskowolanie podzielili się punktami ze Zjednoczonymi

DSC02943
W sobotę 16 listopada na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli drużyna seniorów Pogoni Zduńska Wola (trener Michał Bistuła) rozegrała mecz ostatniej XVII kolejki 4 ligi łódzkiej z zespołem Zjednoczonych Stryków.

W ostatnim w tym roku kalendarzowym spotkaniu o punkty, seniorzy Pogoni Zduńska Wola zremisowali przed własną publicznością ze Zjednoczonymi Stryków 3:3. W siedemnastu kolejkach żółto-zielono-czarni zdobyli 27 punktów, dzięki czemu spędzą zimową przerwą na szóstym miejscu.Sobotnia konfrontacja rozpoczęła się od strzału z dystansu Tomasza Lenarta. Doświadczony pomocnik jednak minimalnie chybił. Kilka chwil później piłkę w strefie środkowej przejął Princewill Okachi. Nigeryjczyk obsłużył prostopadłym podaniem Mateusza Brozia. Najskuteczniejszy strzelec Pogoni przegrał co prawda pojedynek z Kamilem Tyburskim, jednak przy dobitce Dawida Sarafińskiego golkiper przyjezdnych był już bez szans. 

W 10. minucie po akcji Kacpra Kosmali ponownie przed szansą stanął Broź. Tyburski nogami sparował strzał snajpera zduńskowolan, a dobitka nadbiegającego Sarafińskiego okazała się niecelna. Dokładnie 180 sekund później mogło być 1:1. Fatalny błąd we własnym polu karnym popełnił Patryk Retkowski, podając futbolówkę wprost do Łukasza Ściślewskiego. Kapitalną interwencją popisał się Krzysztof Chruściel parując strzał napastnika przyjezdnych na rzut rożny. Kilka minut później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niecelnie główkował Patryk Sławiński. W 29. minucie po dwójkowej akcji Brozia z Kosmalą futbolówkę z linii bramkowej wybił jeden z defensorów Zjednoczonych. W 33. minucie snajper Pogoni dopiął swego. Po dograniu Kosmali i wygranej „przebitce" napastnik zduńskowolan wpadł w „szesnastkę" rywala i silnym strzałem podwyższył prowadzenie. Przyjezdni mogli odpowiedzieć tuż przed przerwą. Za sprawą prostopadłego podania z drugiej linii w pole karne wpadł Karol Chmielewski i zdaniem arbitra został nieprzepisowo powstrzymany przez interweniującego Chruściela. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Lenart, przegrywając pojedynek z Chruścielem. Dla golkipera Pogoni był to drugi obroniony rzut karny w bieżącym sezonie.

Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla gości. W 51. minucie kontaktowego gola zdobył Karol Chmielewski, wykorzystując podanie z głębi pola i w sytuacji sam na sam z Chruścielem posłał futbolówkę nad golkiperem Pogoni. Gospodarze nie wyciągnęli wniosków i dokładnie dziesięć minut później strykowianie przeprowadzili identyczną akcję. Ponownie skutecznie wykończył ją Karol Chmielewski. Przyjezdni z wyrównania cieszyli się zaledwie 180 sekund. Prostopadłym podaniem został obsłużony Broź. Napastnik Pogoni wpadł w pole karne Zjednoczonych, gdzie został sfaulowany przez Tyburskiego. Sprawiedliwość wymierzył sam poszkodowany. 

W kolejnych minutach goście rzucili się do szaleńczych ataków, które przez długi czas nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Gdy wydawało się, że Pogoń zainkasuje kolejne trzy punkty, na strzał z dystansu zdecydował się Lenart. Piłka odbiła się rykoszetem od jednego z zawodników i trafiła pod nogi Mikołaja Kamańczyka, który w sytuacji sam na sam z Chruścielem doprowadził do wyrównania.

POGOŃ ZDUŃSKA WOLA - ZJEDNOCZENI STRYKÓW 3:3 (2:0)
5' Sarafiński Dawid, 33', 64' Broź Mateusz - 51', 61' Chmielewski Karol, 94' Kamończyk Mikołaj

Pogoń: Krzysztof Chruściel – Szymon Szarpak (60' Wojciech Chmielewski), Rafał Porada, Patryk Sławiński, Patryk Retkowski (65' Artur Wolny) – Dawid Sarafiński, Radosław Pęciak, Princewill Okachi (88' Adam Konieczny), Aleksander Majerz (52' Mikael Idzikowski), Kacper Kosmala (75' Adrian Bartczak) - Mateusz Broź

Trener drużyny: Michał Bistuła
Kierownik drużyny: Kamil Nowacki