Nie żyje 66-latek. Utonął w zalewie Cieszanowickim. Jaka jest przyczyna tragedii?

Nie żyje 66-latek. Utonął w zalewie Cieszanowickim. Jaka jest przyczyna tragedii?
KMP Piotrków Trybunalski

Piotrkowscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci 66-letniego mieszkańca powiatu, którego ciało znalezione zostało na plaży przy zbiorniku Cieszanowickim.

W środę, 21 lipca dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w zbiorniku wodnym w Mierzynie doszło do utonięcia mężczyzny. 

- Ze wstępnych ustaleń policjantów będących na miejscu wynika, że 66-latek wraz z dwoma kolegami tego dnia wybrali się nad zalew Cieszanowicki. W pewnym momencie dwóch z nich weszło do wody, aby popływać. Po chwili kompan wyciągnął 66-latka na brzeg, który wcześniej zniknął pod wodą. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon - informuje piotrkowska policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że wcześniej mężczyźni spożywali alkohol. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają dokładne okoliczności śmierci.

- Pomimo licznych apeli w dalszym ciągu dochodzi do tragicznych zdarzeń nad wodą. Dlatego też policjanci apelują, aby nie korzystać z kąpieli w akwenach będąc pod wpływem alkoholu. Brawura oraz przecenianie swoich możliwości w połączeniu z upojeniem alkoholowym może doprowadzić do tragedii. Przyczyną utonięć jest również nieuwaga oraz brak wyobraźni. Pamiętajmy, że woda to żywioł - apelują policjanci.

Więcej o odpowiedzialnym zachowaniu się na wodą przeczytasz w artykule >>> Wypoczynek nad wodą. Co robić by był bezpieczny?