Emocjonujący i dramatyczny mecz Pogoni. Zduńskowolanki z awansem do kolejnej rundy Pucharu Polski

IMG_9668

W środę, 16 października, na sztucznym boisku na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli, drużyna kobiet Pogoni Zduńska Wola rozegrała mecz drugiego etapu Pucharu Polski kobiet z zespołem AZS KU Uniwersytet Warszawa. Po emocjonującym i dramatycznym spotkaniu do kolejnej rundy awansowały zduńskowolanki.

Kibice przybyli na Stadion Miejski w Zduńskiej Woli obejrzeli pasjonujący i trzymający do samego końca w napięciu mecz rozegrany przy sztucznym oświetleniu dwóch zespołów rywalizujących w tej samej klasie rozgrywkowej. Obie drużyny dwa tygodnie temu rozegrały miedzy sobą mecz w rozgrywkach 2 ligi Kobiet, wtedy lepsze okazały się zawodniczki z Warszawy pokonując "Pogonistki" 3:1.

W pierwszej połowie meczu więcej sytuacji na strzelenie bramek miały gospodynie. Już w 2 minucie w zamieszaniu podbramkowym piłka po strzale Martyny Szymczak minęła słupek bramki gości. Chwilę później groźny strzał zza pola karnego oddaje Zuzanna Szulc. W dalszej części meczu dwie dobre sytuacje stwarzają piłkarki z Warszawy, ale pewnymi interwencjami popisuje się bramkarka Pogoni Magdalena Samiec. W 32 minucie po błędzie defensywy gości w sytuacji sam na sam z bramkarką AZS-u znajduję się Anna Bergier, ale piłka po jej strzale trafia w boczną siatkę.

Początek drugiej odsłony meczu lepiej rozpoczęły warszawianki strzelając bramkę po strzale Julity Sterbickiej, która wykorzystała nieporozumienie defensywy i bramkarki Pogoni. Po straconej bramce zawodniczki Pogoni nie poddały się i w 57 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Annę Bergier blisko strzelenia wyrównującej bramki była Martyna Szymczak, która strzałem głową trafiła w słupek bramki gości. Dziesięć minut później ponownie po rzucie rożnym wykonywanym przez Annę Bergier jedna z zawodniczek z Warszawy omal nie zaskoczyła swojej bramkarki niefortunnie wybijając piłkę i trafiając w poprzeczkę bramki gości. W 83 minucie po strzale jednej z warszawianek piłka trafia w słupek bramki gospodarzy. "Pogonistki" walczyły do końca i przyniosło to efekt w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Bramkę wyrównującą po strzale z dystansu i rykoszecie strzeliła Anna Bergier.

Po krótkiej przerwie oba zespoły zgodnie z regulaminem rozgrywek o Puchar Polski rozpoczęły dogrywkę 2 x 15 minut. Już w 5 minucie pierwszej połowy dogrywki bramkę po błędzie bramkarki Magdaleny Samiec zdobyła ponownie Julita Sterbicka. Zawodniczki Pogoni po raz kolejny musiały odrabiać straty. W ostatniej minucie pierwszej odsłony dogrywki po dośrodkowaniu w pole karne Julity Augustyniak powinna wyrównać stan meczu Justyna Kubik, ale jej strzał z 5 metrów obroniła bramkarka gości.

W drugiej połowie dogrywki najwięcej emocji i dramaturgii było w ostatnich minutach meczu. Najpierw w 116 minucie przepięknym strzałem z 20 metrów pod poprzeczkę bramki gości do wyrównania doprowadziła Anna Bergier. Drużyna Pogoni "poszła za ciosem" i dwie minuty później faulowana w polu karnym warszawianek była Martyna Szymczak i sędzia główny meczu Pani Anna Wesołowska podyktowała rzut karny, który pewnie wykorzystała Patrycja Okoń.

Po końcowym gwizdku radość "Pogonistek" była bardzo wielka bo to one awansowały do kolejnego etapu Pucharu Polski. Brawa należą się obu ekipom za stworzone 120. minutowe widowisko i walkę do ostatnich minut tego meczu.

POGOŃ ZDUŃSKA WOLA - AZS KU UNIWERSYTET WARSZAWA 3:2 po dogrywce (0:0) (1:1) dogrywka 2:1

0:1 - Julita Sterbicka (49')
1:1 - Anna Bergier (90')
1:2 - Julita Sterbicka (95')
2:2 - Anna Bergier (116')
3:2 - Patrycja Okoń (118' rzut karny)

Pogoń: Magdalena Samiec - Julia Szymczak, Weronika Sobczak (78' Julita Torzewska), Patrycja Piekarska, Wiktoria Szymczak - Zuzanna Szulc (56' Julita Augustyniak), Patrycja Okoń, Martyna Szymczak, Paulina Marcińska (60' Justyna Kubik) - Martyna Kowalska, Anna Bergier

SĘDZIOWIE MECZU:
Anna Wesołowska (główna) - Joanna Nazar - Laura Sapela (asystenci) WS Łódź

Teraz przed drużyną Pogoni kolejny mecz ligowy, który zostanie rozegrany we wtorek, 22 października, o godzinie 17:00 na wyjeździe z liderem tabeli UKS SMS III Łódź.